Zrobiłam
dziś ciekawą potrawkę, wygląda jak mięso mielone przygotowane do spaghetti. I wydaje mi
się, że z makaronem smakowałby najlepiej. Dziś podałam ją z kaszą jaglaną, bo
nie znalazłam w szafce nawet jednej kluseczki. Do przyprawienia użyłam curry i
garam masali, ale w czasie obiadu pomyślałam, że następnym razem użyję cząbru i
wędzonej papryki, by stworzyć jeszcze lepsze wrażenie mięskości:)
Szklankę
czerwonej fasoli gotujemy do miękkości, solimy gdy jest już miękka. Ugotowaną
fasolę i pół kalafiora startego na tarce wrzucamy do rondla na rozgrzany olej,
podsmażamy 15 minut i zalewamy puszką zmiksowanych pomidorów. Doprawiamy według
uznania. Mnie kalafior zawsze kojarzy się z kuchnią indyjską. Dziś więc dodałam
do naszego dania garam masalę i curry.
A ile to będzie fasoli z puszki? 2 puszki ?
OdpowiedzUsuńTak, około 2 puszek ;)
Usuń"Wrażenie mięskości" - padłem :D
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jadłam kalafiora w takiej postaci, ale już sobie wyobrażam, że to bardzo trafiony pomysł :)
OdpowiedzUsuńnajlepszy pomysł na 'mięso' jaki widziałam <3
OdpowiedzUsuń