Kolejny, genialny w swej prostocie, przepis mojej mamy. Ale
za nim o przepysznych kotletach, chciałbym podzielić się z Wami cudowną
wiadomością. Na naszym blogu będzie coraz więcej wegańskich przepisów z
Żychlina, ponieważ….. TAAAAAK, moi rodzice przeszli na dobrą stronę mocy.
Przepełnia mnie to niebywałą radością i jestem z nich straszliwie dumna.
Ziemniaki gotujemy i tłuczemy na gładką masę. Podsmażoną
cebulkę i pieczarki blend ujemy i łączymy z ziemniakami. Do zagęszczenia masy używamy
bułki tartej i zmielonego siemienia lnianego. Przyprawimy czosnkiem, pieprzem,
solą i natką pietruszki. Formujemy kotleciki, obtaczamy w bułce tartej i
smażymy.
Moja mama niestety takich kotletów nie robi, a Twoje wyglądają przepysznie, zwłaszcza w towarzystwie surówek :) Wege kotlety robię bardzo często i muszę kiedyś zrobić takie z ziemniaków ;)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :D !
OdpowiedzUsuńU mnie rodzice też coraz bardziej wegańscy. To takie miłe gdy obserwuję jak tata sięga po smalczyk roślinny albo sojowe parówki :)