Szklanka grochu połówek (połówki szybko się gotują) - gotujemy do miękkości
Mały brokuł - gotujemy na parze
Pół szklanki kaszy jaglanej - gotujemy do miękkości
Po ugotowaniu łączymy, dodajemy dużą garść płatków owsianych i miksujemy. Ilość płatków uzależniamy od konsystencji naszej burgerowej masy. Brokuł oddał na pewno wodę, a przecież za chwilę będziemy formować kotlety, wiec masa musi być gęsta. Nie może się przelewać. Dodajemy jeszcze 3-4 łyżki mąki ziemniaczanej, to też pomoże utrzymać burgerom fason. Przyprawiamy: sól, cząber.
Formujemy burgery i smażymy. Jeśli jesteście bardzo głodni, a masa jest jeszcze gorąca, można sobie pomóc łyżkami i formować burgery z pomocą dwóch łyżek.
Dla Matyldy odłożyłam troszkę masy zanim zaczęłam przyprawiać. Zrobię z nich kuleczki, ale nie będę smażyć. Zobaczymy czy będą jej smakować :)
Matylda i jej burgery, jako przystawka fasolka szparagowa.