Potrzebujemy:
200
gramów ciastek korzennych
Szczypta
kardamonu
Puszka
mleka kokosowego
3
kostki tofu naturalnego
Pół
szklanki soku z cytryny
¾
szklanki musu jabłkowego
¼
szklanki jagód
2
łyżki masła orzechowego
3
łyżki oleju kokosowego
Aromat
migdałowy
3
łyżki agaru
½
szklanki syropu z agawy
Szczypta
soli
Blendujemy
ciastka na pył, dodajemy masło orzechowe, olej kokosowy i kardamon. Wykładamy
na spód foremki, najlepiej na papierze do pieczenia, i chowamy do lodówki.
Łączymy
pozostałe składniki i blendujemy na gładką masę. Przelewamy do garnka, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około dwóch minut. Studzimy i tężejącą masę
przelewamy na schłodzony spód. Chowamy do lodówki, najlepiej na noc.
To
nasz pierwszy tofurnik, inspiracją dla nas był przepis Jadłonom.
Druga wersja spodu, bardziej fit :)
Mielimy 3 części orzechów ziemnych i 1 część ziaren
słonecznika. Dodajemy kilkanaście daktyli (daktyle gotujemy w niewielkiej
ilości wody przez 5 minut) i mielimy jeszcze przez chwilę. Wykładamy masę na
dno naczynia (lub foremki), wyłożonego papierem do pieczenia. Wkładamy do
lodówki na pół godziny.
już sam kolor zachęca - swoją drogą pasuje do tła na blogu haha :D można się rozpłynąć na samą myśl o tak pysznym tofurniku :)
OdpowiedzUsuńWygląda super :) Uwielbiam wszystko, co zawiera w sobie jagody, a ten kolor w ciastach wyjątkowo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń