Większość dań ze strączków trzeba zaplanować dzień wcześniej, bo fasole wymagają moczenia. Jest kilka wyjątków: soczewica, groch (połówki), małe fasolki. Także jeśli macie ochotę na warzywa strączkowe, a nie pomyśleliście o tym odpowiednio wcześnie, jest wyjście.
Pół szklanki grochu połówek
Pół szklanki fasolki adzuki (mała czerwona)
Suszona włoszczyzna
Suszony lubczyk
Suszona natka pietruszki
Sól, pieprz
Pół szklanki mleka roślinnego
Fasolę i groch gotujemy, kiedy wszystko jest miękkie przyprawiamy i gotujemy jeszcze przez 20 min. Blendujemy i gotowe.
Ale czemu oma taka czarna? :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ten kolor zdziwił :) Fasolka adzuki daje taką burość :)
OdpowiedzUsuńRacja, pasta z adzuki wygląda tak samo czarno. Dobrze, że nadrabia smakiem ;-)
OdpowiedzUsuń