Potrzebowali kawałek dyni, wodę, mąkę, cukier, zmielone siemię lniane. Żeby usmażyć placuszki zmiksowali dynię, dodali mąkę, dolali tyle wody, by powstało lejące się ciasto (jak na naleśniki), wsypali siemię i cukier, wymieszali i na patelnię Placuszki polane są czekoladą z daktyli (daktyle namoczyć pół godziny, dodać kakao i zmiksować na gładka masę) i posypane wiórkami kokosowymi.
poniedziałek, 14 kwietnia 2014
Placuszki dyniowe z czekoladą z daktyli
U mojej kuchni gotowali, a właściwie smażyli dziś goście: Tosia i Pan Kudełko i wyczarowali takie placuszki:
Potrzebowali kawałek dyni, wodę, mąkę, cukier, zmielone siemię lniane. Żeby usmażyć placuszki zmiksowali dynię, dodali mąkę, dolali tyle wody, by powstało lejące się ciasto (jak na naleśniki), wsypali siemię i cukier, wymieszali i na patelnię Placuszki polane są czekoladą z daktyli (daktyle namoczyć pół godziny, dodać kakao i zmiksować na gładka masę) i posypane wiórkami kokosowymi.
Potrzebowali kawałek dyni, wodę, mąkę, cukier, zmielone siemię lniane. Żeby usmażyć placuszki zmiksowali dynię, dodali mąkę, dolali tyle wody, by powstało lejące się ciasto (jak na naleśniki), wsypali siemię i cukier, wymieszali i na patelnię Placuszki polane są czekoladą z daktyli (daktyle namoczyć pół godziny, dodać kakao i zmiksować na gładka masę) i posypane wiórkami kokosowymi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
kurcze, świetny pomysł! i urocze maskotki :)
OdpowiedzUsuńJakie one piękne! Te placuszki to ideał :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają *.* obydwie rzeczy <3
OdpowiedzUsuńciekawy przepis i dowcipne zdjęcia laleczek
OdpowiedzUsuń