Za nami cudowny weekend. W sobotę byliśmy na pysznym
obiedzie u Smakoszki – jaroszki, która testowała na nas dania do swojej
przyszłej restauracji. Dominika nieziemsko gotuje, jedliśmy pyszne dania kuchni
indyjskiej. Dziś byliśmy w kinie na seansie dla rodziców z dziećmi. Oglądaliśmy
„Pod mocnym aniołem”. A po seansie wpadliśmy na frytki do Belgian Fries. Pogoda
nas rozpieszczała, były długie spacery. Naprawdę szkoda, że jutro już
poniedziałek. A dzisiejszy obiadek to mix pozostałości z całego tygodnia,
robiony szybciutko przed wyjściem do kina.
Mały brokuł
Szklanka kaszy gryczanej
Garść sezamu, słonecznika i pestek dyni
Szklanka soczewicy
W jednym garnku gotujemy brokuła, w drugim kaszę, w trzecim
soczewicę. Miękką soczewicę miksujemy, jeśli jest bardzo gęsta dolewamy wody.
Przyprawiamy: sól, pieprz, curry. Na patelni, w odrobinie oleju, podsmażamy
sezam, słonecznik i dynię, można dodać troszkę soli. Ugotowaną kaszę polewamy
sosem z soczewicy. Podajemy z brokułami i podsmażoną posypką.
Hmmm, widzę znikające komentarze ;-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z sosem z soczewicy i podkradnę.
Co do Smakoszki - nigdzie nie widziałam informacji o cenach. Zdradzisz? :-)
Nie rozumiem tego o komentarzach? Jeśli jakikolwiek zniknął, to musiał to zrobić autor. Co do Smakoszki, trzeba pytać u źródła.
OdpowiedzUsuńTo ja napisałam komentarz, ale zniknął, więc spróbowałam raz jeszcze. Takie rzeczy się zdarzają (i przed momentem miałam to samo ;-))
OdpowiedzUsuń24 yr old Assistant Media Planner Xerxes Waddup, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like Comanche Territory (Territorio comanche) and Skimboarding. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a RX. przeglad strony
OdpowiedzUsuń