Amarantus należy do tak zwanej „superżywności”. Stasujecie
takie produkty w swojej kuchni? Takich produktów jest bardzo dużo, często są to
składniki kuchni, o których zapomniano w natłoku niezdrowych gotowców. Na przykład kasza
jaglana, przecież nasze babcie (i dziadkowie) jedli bardzo dużo prosa. Warto
się po prostu trochę rozglądać w sklepach i na ryneczkach. Nie wolno przy tym
zapominać o urozmaiconej diecie. Im bardziej różnorodna , tym mniejsze ryzyko
niedoborów. Czasem dobrze sięgnąć po coś super zdrowego, ale nie zwalnia nas to
z dbania o różnorodność na talerzu.
Zupa z czerwonej soczewicy z amarantusem i grochem
Szklanka czerwonej soczewicy
Pół szklanki amarantusa
Pół szklanki grochu połówek
Suszona włoszczyzna
Suszona natka pietruszki
Suszona papryka
Imbir suszony
Garam masala
Sól
Listek laurowy – 4
Koncentrat pomidorowy 2 łyżki
Wysypujemy do garnka soczewice, amarantus i groch. Jeśli nie
masz połówek, musisz groch wcześniej namoczyć. Zalewamy wodą i dodajemy
przyprawy (wszystkie oprócz koncentratu pomidorowego). Gotujemy aż składniki będą
miękkie, dodajemy koncentrat i blendujemy. Zupę podajemy z kuleczkami jaglanymi
.
Kuleczki jaglane
Gotujemy kaszę (szklanka kaszy w 2 szklankach wody),
studzimy, dodajemy 3 łyżki sezamu, formujemy kuleczki i smażymy. Można podać je
z sosem lub, tak jak my dziś, w zupie.
świetna zupa, najbardziej mi się podoba pomysł na dodanie do nich kuleczek
OdpowiedzUsuńcałość wygląda bardzo apetycznie :)
Idę o Was na obiad :D
OdpowiedzUsuńŚwietna zupa! Nie wpadłam na to, żeby kulek jaglanych użyć do zupy- super sprawa!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie również:)